Uwielbiam go ze sceny walki z Mirazem.
Wielkie uznanie dla niego, bo każdy ruch wykonywał sam, bez pomocy kaskaderów.
A ten jego uśmiech do Narnijczyków...
Ojojoj.
Co by tu napisać. Więc, za jakiegoś super przystojnego go nie uważam.
Ale po wywiadach i rozmowach zza kulis Narnii, wydaje się być super sympatyczny.